Ja. I mi się wogóle nie podobał nawet Dani go nie uratował (z resztą wystąpoł tylko w jednej scenie).
Nie wiem, może to zbyt ambitne kino jak dla mnie
Offline
Za to mogę się pochwalić, że oglądałam Sin fin i jeden:( odcinek Cuenta atras, pierwszy dokładnie. Tam jest go więcej:D
Offline
Wiadomość stara - z 2 grudnia:
http://www.poprosa.com/farandula/dani-m … ueva-chati
szczerze to nie chciało mi się tłumaczyć tego tekstu, a google translator tłumaczy to beznadziejnie....
Info nr 2 (nie wiem z kiedy):
http://www.diezminutos.es/famosos_coraz … opa_davis/(image)/3
Dani na Pucharze Davis'a
Offline
Nowy użytkownik
Czy któraś z was dziewczyn wie gdzie w necie mogę znaleźć "Sin fin"? Mam tak wielką ochotę go zobaczyć ;p
Offline
Ja swego czasu ściągłam ten film programem eMule (ale cicho bo programy typu p2p nie bardzo są legalne. Ale już nie mam tego programu:D)
Za to stąd: http://www.seriesyonkis.com/serie/cuenta-atras/ można ściągnąć Cuenta Atras:D
Offline
Przejrzałam dokładniej tą stronę i tu: http://www.peliculasyonkis.com/pelicula/sinfin-2005/ masz Sin fin:)
Offline
Nowy użytkownik
Wielkie dzięki ;p
Offline
La Niña napisał:
a wie ktoś coś o "Cuenta atras"?
Co masz dokładnie na myśli? Jeśli chodzi o to o czym jest film to w skrócie o policjantach. Szefem jednego z odziałów madryckiej policji jest Pablo Ruiz Corso (Dani Martin). Razem ze swoją ekipą Leo, Mario (Alex Gonzales), Rocio i Molina rozwiązują różne sprawy. Każdy odcinek rozpoczyna się sceną z koncówki, a później już tylko następuje tytułowe "odlicznie".
Na AXN crime leci ten serial, ja niestety nie mam tego kanału. Miałam nadzieję, że znajdę ten serial na peb'ie ale niestety... Napisów też nie mogę znaleźć. Ale idzie się domyśleć o co chodzi;)
Mi osobiście najbardziej podobał się 11 odcinek piewrszej serii.
A oglądał ktoś "Yo soy la Juani"? Film jak film, końcówka trochę mi się nie spodobała, ale za to soundtrack do filmu jest świetny:D
Ostatnio edytowany przez Dżoanna (2010-07-08 19:59:08)
Offline
Dżoanna: Ja oglądałam "Yo soy la Juani" :] mnie się film podobał, naprawdę, i muszę przyznać, ze niektóre piosenki są świetne. Podobno, krążyła taka plotka, miała być druga część, "Juani en Hollywood" czy jakoś tak. Ale nie wgłębiałam się w szczegóły.
Offline
oglądałam ten film dwa razy. po pierwszym - "nawet całkiem fajny". po drugim razie - "jednak średni". Może jak bym obejrzała trzeci raz to może i by mi się spodobał bardziej (no i może gdybym umiała lepiej hiszpański)
Offline
Ja na razie oglądałam raz, jakiś czas temu, ale jeszcze przed wakacjami zaopatrzyłam się w napisy hiszpańskie, i zbieram się do ponownego oglądania. Pewnie jak więcej zrozumiem, to zmienię zdanie, na korzyść lub nie... choć przyznam, że z nóg mnie nie zwalił.
Offline